-- -- 0 komentarz/y
Zima w Polsce jak wiadomo nie należy do łagodnych. Niskie temperatury utrzymują się przez wiele tygodni. Nie rzadko przychodzi też ocieplenie, które powoduje iż cały śnieg topnieje. W momencie nadejścia ponownych mrozów, rośliny nie mają dodatkowej śnieżnej okrywy ochronnej.
Śnieg jest naturalnym izolatorem. Zatrzymuje on sporo powietrza i jak płaszcz z puchu zatrzymuje ciepło pod swoją powierzchnią. Niektóre badania donoszą że opady śniegu podnoszą temperaturę gleby nawet o 2 stopnie Fahrenheita. Śnieg wspaniale chroni korzenie bylin, traw i innych niedużych roślin wieloletnich. Zapobiega skokom temperatur przez które dochodzi do zamrażania lub odmarzania gruntu. Okrywa śnieżna, zapewnia odpowiednią wilgotność dla roślin zwłaszcza zimozielonym, którym jest ona znacznie bardziej potrzebna, niż uśpionym drzewom i krzewom liściastym.
Rośliny potrzebują śniegu, ale nie znoszą lodu, który sieje spustoszenie i powoduje obrażenia drzew, krzewów i bylin w całym ogrodzie. Bryły lodowe trzeba strzepywać z drzew i krzewów aby nie połamały gałęzi. Drzewa iglaste są przystosowane do trudnych warunków zimą dzięki swojej budowie. Strzelisty pień i gałęzie skierowanie ku dołowi skutecznie radzą sobie z nadmiarem śniegu i lodu. Ale drzewa i krzewy liściaste wręcz odwrotnie. Ich gałęzie skierowane są poziomo i ku górze. Ciężar śniegu w pewnym momencie jest tak duży, iż powoduje rozłamywanie gałęzi lub dość duże pęknięcia co jest niebezpieczne. Rany drzew goja się bardzo powoli, w tym czasie szybko dochodzi do infekcji z którą drzewa radzą sobie z trudnością.
To właśnie pod koniec lutego, kiedy temperatury będą się utrzymywać powyżej 0 stopni, na terenach zieleni oraz w ogrodach możemy przystąpić do cięcia drzew i krzewów w tym także owocowych. Sposób i intensywność cięcia zależą m.in. od typu i siły wzrostu rośliny, terminu kwitnienia i trwałości, czyli długości życia. Cięcie krzewów wykonuje się w celu uzyskania największej wartości dekoracyjnej roślin, przy jednoczesnym zachowaniu ich zdrowotności. Należy pamiętać aby nie ciąć krzewów kwitnących wczesną wiosną np. forsycja, tawuła wczesna, żylistek, jaśminowiec, krzewuszka. Ich cięcie przypada po kwitnieniu.
Luty to miesiąc w którym występują jeszcze duże różnice amplitud temperatur dlatego spóźnialskim warto przypomnieć aby zajęli się ponownym bieleniem pni drzew owocowych w sadzie. Bielenie zabezpieczy pnie i korę drzew przed uszkodzeniami np. pęknięciem kory, wynikającymi z nagłych zmian temperatury.
Dla mnie osobiście ten wyjątkowy czas wypełniony jest planowaniem. Luty to odpowiedni i ostateczny moment na organizację tuż przed sezonem. W tym okresie ziemia jest skuta lodem i nie pozwala na prace ogrodnicze, które rozpoczynamy za to w marcu. Stąd warto zastanowić się nad nowymi roślinami wieloletnimi do ogrodu. Jeśli nasz ogród jest tzw. „nowy” to samodzielne stworzenie lub zamówienie projektu ogrodu jest wręcz podstawą aby uchronić się przed późniejszymi niechcianymi „wpadkami”.
Warto też zaplanować wiosenne nasadzenia na rabaty w byliny długo kwitnące i miododajne, które kwitną przez kilka miesięcy. Wybieramy też rośliny cebulowe i jednoroczne.
Wykonujemy przegląd kwiatów doniczkowych na parapecie. Weryfikujemy czy kwiaty domowe potrzebują przesadzenia i nawożenia po zimie. Młode rośliny zalecam przesadzić do większych pojemników i świeżego podłoża. Starszym i dużym okazom wymieniamy w pojemnikach jedynie wierzchnią warstwę ziemi.
Zanim zakupimy nasiona warzyw, najpierw planujemy na papierze ich uprawy. Dobry plan warzywnika ułatwia pracę i określa ilości i rodzaje interesujących nas warzyw. Ustalamy jakie warzywa będą plonem główny a które przedplonem i poplonem. Taki plan warzywnika obejmuje czasowo cały sezon i nazywany jest zmianowaniem.
Wysiewamy nasiona roślin jednorocznych i wieloletnich oraz rozsady wczesnych warzyw. Najlepsze nasiona są te zebrane przez nas osobiście gdyż tylko wtedy mamy gwarancję że są świeże. Nasiona wysiewamy w inspektach w najwcześniej drugiej połowie lutego.
Jak zauważyliście luty wcale nie jest takim leniwym miesiącem. Planowanie zajmie przyszłych ogrodników wystarczająco, aby na wiosnę ruszyli z impetem do swoich ogrodów.